Zdziesiątkowana Unia rady nie dała..Porażka na starcie rozgrywek.

Zdziesiątkowana Unia rady nie dała..Porażka na starcie rozgrywek.

Unia Rosochata-LZS Budziszów Wielki 1-2 (0-2)

Gole:Kawa (78 min) - dla gości (8,40 min)

Żółte kartki:M.Forgiel (64 min)

Unia: Karasiak-M.Forgiel (75 F.Forgiel),Staszków,Kawa,Dwornicki-Kołbuc,Dziadyk,Kuźmiński,Żochowski (70 Olszanowski),K.Forgiel (46 Kaczmar) -Szopiński.

Nie udała się inauguracja sezonu dla naszego zespołu.W swoim pierwszym starciu na własnym boisku musieliśmy uznać wyższość ekipy z Budziszowa.W dniu dzisiejszym mieliśmy do dyspozycji znów małą ilość graczy i w kadrze zabrakło wielu ważnych dla naszej ekipy piłkarzy.Kłopoty kadrowe niestety się pogłębiają i do zawodników których brakuje dołączają kolejni.Dziś tuż przed meczem wypadli Świdziński,Kuc i Pogwizd.Kontuzja Pożogi trwa już dłuższy czas a sprawy zawodowe i wyjazdy wyeliminowały Banasia,Głaza oraz lidera drużyny Czuchty.Za kartki karę z poprzedniego sezonu musi odpokutować Rzepliński..Nie ma z nami nadal jeszcze nowego bramkarza a Karol Forgiel mógł dziś zagrać tylko połowę spotkania.Jedynym pocieszeniem był dziś szybszy powrót Damiana Staszkowa któremu należą się słowa uznania,że skrócił swój wyjazd aby dziś wspomóc drużynę.Niestety ale przynajmniej czas jakiś z problemami kadrowymi będziemy się borykać.

Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami i już na początku goście ewidentnie ustawili się na grę z kontry a ich drużyna nie spieszyła się z wyjściem z własnej połowy.Nasi gracze więc spokojnie rozgrywali piłkę przesuwając się w stronę bramki rywala.Niestety ale wszystko kończyło się w okolicach "szesnastki" a nasi gracze nie kierowali strzałów do bramki rywala.W 8 minucie goście niemal z połowy boiska egzekwowali rzut wolny.Dobrze wstrzelona piłka w pole karne i napastnik LZS-u trafia do siatki.Pierwsza akcja i gol dla przyjezdnych.Mocno rozdrażniona Unia natychmiast rusza do odrabiania strat.Niestety nadal szwankuje skuteczność.W 14 minucie po serii błędów budziszowskiej obrony i niepewnej interwencji bramkarza do piłki dopadł Karol Forgiel.Niestety ale z kilku metrów nasz skrzydłowy..nie trafił do pustej bramki.W 24 minucie próbuje ostrego strzału Michał Szopiński ale bez efektu.Losy meczu mogły się zmienić w 30 minucie w której to na czystą pozycję sam na sam z golkeeperem gości wyszedł 16-letni Mateusz Kołbuc.Niestety ale i ta "setka" zostaje zmarnowana,bo piłka po plasowanym strzale minęła o centymetry słupek bramki LZS-u.Jak to w piłce zwykle bywa niewykorzystane okazje się mszczą.w 40 minucie w niegroźnej sytuacji fatalny błąd naszego bramkarza który przy wyjściu minął się z piłką i napastnik gości nie marnuje okazji.Na przerwę schodzimy przegrywając 0-2.

Na drugą połowę nasi gracze wychodzą zdeterminowani,aby osiągnąć w tym meczu choć remis.Zaczynamy agresywnie i próbujemy przedzierać się pod bramkę rywala,który był bardzo o tyle zaskoczony prowadzeniem w tym meczu co równie zdeterminowany by wynik dociągnąć do końca i zainkasować trzy oczka.W pewnym momencie nasz zespół zaczął już grać trzema napastnikami i trójką obrońców bo nie było nic do stracenia,jednak wszystko na co było nas stać to bardzo ładny strzał Sebastiana Kawy w 78 minucie z dystansu.Przegrywamy 1-2 i mimo,iż w ostatnich minutach zespół z Budziszowa już tylko "bronił Częstochowy"to zrobił to o tyle skutecznie,że trzy punkty pojechały do Budziszowa.Naszym graczom należą się podziękowania za to,że dziś reprezentowali klub i dzielnie walczyli zwłaszcza w drugiej połowie meczu.Ekipie gości gratulujemy pierwszych inauguracyjnych punktów i życzymy powodzenia w rozgrywkach.

Kolejnym naszym ligowym rywalem będzie Polder Damianowo z którym zmierzymy się w następną niedzielę również na swoim terenie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości